Zeszłej nocy świętowaliśmy 15 lat, odkąd MSC Magnifica, który jest teraz w rejsie dookoła świata, po raz pierwszy oficjalnie wypłynął w morze. Dla jednego z naszych delegatów jest to prawdziwie "sercowy" statek. Dlaczego? Dowiecie się z wpisów w jej Delegate Diary.
Z pamiętnika DELEGATA: Tereza Samiecová, w czasie rejsu Františáková
Był rok 2017, marzec, kiedy po raz pierwszy wsiadłem na MSC Magnifica. O tym, że będę delegatem na tym statku dowiedziałem się na dzień przed wypłynięciem grupy w rejs z Czech, kiedy byłem na rejsie w Zatoce Perskiej z moimi klientami, a wycieczka w Abu Dhabi była w toku. Pamiętam to jak dziś, gdy w momencie, gdy zadzwonił telefon służbowy, byliśmy na farmie wielbłądów, a ja z komórką przy uchu słuchałem Pana;komórką przy uchu, słuchając, jak pan Chizh pyta mnie, czy mogę wskoczyć do taksówki i wsiąść w pierwszy samolot powrotny do Wiednia jutro po przylocie do Dubaju, gdzie wsiądę do autobusu, który zabierze moją grupę i 54 inne osoby na rejs po zachodniej części Morza Śródziemnego z Genui na Maderę i Wyspy Kanaryjskie statkiem MSC Magnifica. Wciąż mam żywe wspomnienie stania tam i przeciwko mnie wielbłąda, który przeżuwa drogę od lewej do prawej z
Następnego dnia wieczorem dotarłem na lotnisko w Wiedniu, gdzie czekał na mnie autobus z klientami i roześmiany pan Číž ze słowami: "W autobusie masz torbę z domu z cieplejszymi ubraniami". W myślach powiedziałem, dzięki, idę. Po przybyciu do autobusu, jak to jest właściwe i właściwe, chciałem przedstawić się klientom, mówiąc, że w końcu tu jestem i że nie mogę się doczekać, aby cieszyć się wspaniałymi 14 dniami razem podczas tego rejsu. Oczywiście to nie byłbym ja gdybym nie powiedział czegoś szybciej niż mój mózg zaczął myśleć, nie wiem, może wciąż miał Jet Lag. I zamiast powiedzieć, że byłbym szczęśliwy, gdyby wszyscy przybili mi piątkę, abyśmy mogli stworzyć miłą i przyjazną atmosferę, powiedziałem do wszystkich, i byłbym szczęśliwy, gdybyście wszyscy przybili mi piątkę, aby była lepsza i przyjemniejsza atmosfera. W autobusie na kilka sekund zapanowała grobowa cisza, po czym nastąpił ogromny wybuch śmiechu wszystkich klientów, ponieważ zrozumieli, co tak naprawdę chciałem powiedzieć, a ja zrozumiałem, co powiedziałem. W tym momencie ja też się śmiałem i wiedziałem, że ta grupa będzie świetna.
I tak, jak myślałem, tak było.Statek absolutnie urzekł wszystkich, w tamtym czasie MSC Magnifica był "złotym środkiem". Nie mały i nie duży. Z mniejszych statków statek miał swoją przytulność, przyjazną atmosferę i rodzinną atmosferę, z większych statków miał swoją nowoczesność, elegancję i ponadczasowość. Wszystko to zostało uzupełnione przez absolutnie niesamowity personel, który zawsze dopełnia ogólne i niezapomniane wrażenia z rejsów. Wszyscy klienci regularnie chodzili na przedstawienia teatralne każdego wieczoru, które zapierały im dech w piersiach i nie kładli się spać w kabinie po teatrze, mimo że następnego dnia mieliśmy pracowitą podróż do naszych miejsc docelowych. Klienci zawsze chodzili na program animacyjny, ponieważ zespół animatorów, który był na tym rejsie, był w stanie zaangażować prawie każdego. Fakt, że drugiego dnia ludzie w miejscach docelowych byli bardziej zmęczeni i bardziej wyczerpani, był wynikiem naprawdę wspaniałego wieczoru. A kiedy ich widziałem, zawsze mówiłem sobie, cóż, na pewno dziś zasną, nie dadzą rady. Myliłem się. Nie wiem skąd wzięli tę energię, ale każdego wieczoru byli zupełnie świeżymi ludźmi. Cóż, w połowie rejsu zdałem sobie sprawę, że to ja będę najbardziej zdruzgotany i załamany, a nie klienci.
Mieliśmy piękną pogodę w naszych miejscach docelowych. Jak to możliwe, że pamiętam to do dziś, to wspomnienie sesji informacyjnej przed Casablanką, podczas której powiedziałem klientom, że choć na to nie wygląda, słońce jest bardzo ostre i naprawdę ma moc, więc powinni używać kremów przeciwsłonecznych, nakryć głowy lub starać się ukryć w cieniu, ponieważ będziemy w mieście przez cały dzień. Prawdopodobnie nie wypowiedziałem zdania, że słońce jest ostre i silne. Podczas podawania kolacji rozejrzałem się po restauracji i pomyślałem sobie, że jakoś ludzie wyglądają dziś inaczej. Tak, wyglądali. Ich czerwone twarze i czerwone nosy świeciły w całej restauracji. W innym miejscu, na Wyspach Kanaryjskich, wszyscy kupowali czapki, aby zakryć spalone słońcem twarze.
Choć jako delegat odbyłem po tym rejsie jeszcze dziesiątki innych na różnych statkach z MSC na zdjęciach, to do dziś wiem, że MSC Magnifica jest statkiem mojego serca i ten rejs jest z nią związany. Dlatego chciałabym życzyć jej beztroskich mil morskich i szczęśliwych klientów tak jak my w 15 rocznicę jej istnienia.
Tereza Samiecova, delegatka Riviera Tour
z Riviera Tour